Nie próbuj ratować ludzi. Jest im wygodnie tam, gdzie są. Nie lekceważ ludzi. Jest im tak wygodnie. A ci, którzy nie czują się już komfortowo, szukają wyjścia, idą do pracy z psychologami lub gdzie indziej znajdują wsparcie, podejmują decyzje i się zmieniają.
Przestań ratować tych, którzy nie chcą być zbawieni!
30-letni mężczyzna czuje się wygodnie, mieszkając z matką i narzeka, że ona go kontroluje i tłumi. Nie chce dorosnąć i brać odpowiedzialności za swoje decyzje. Matce wygodnie jest opowiadać o jej wyczynach związanych z macierzyństwem, aby uzyskać uznanie i sympatię ze wszystkich stron. Wygodnie jest nie zatrudniać niani i harować, aby później czuć się jak bohaterka i pozostać w iluzji kontroli (teraz wiem to na pewno).
Dla mężczyzny wygodnie jest spotkać kilka kobiet naraz, chowając się za tym, że nie może wybrać jednej, przecież one świetnie się uzupełniają. On ucieka od prawdziwej intymności i podejmowania decyzji.
Wygodnie jest mieszkać z mężem alkoholikiem, tworząc wizerunek pełnej i szczęśliwej rodziny i nie podejmując ważnych decyzji.
Wygodnie jest powiedzieć, że każdy jest idiotą. Wtedy masz wrażenie, że na pewno coś rozumiesz i wiesz więcej niż inni.
Wygodnie jest ukryć się za tym, że boisz się obrazić matkę i dlatego nie ryzykujesz zacząć żyć tak, jak lubisz.
Wygodnie jest powiedzieć, że cię wykorzystują i nie wyznaczać w żaden sposób swoich granic.
Wygodnie jest nagle zachorować i nie rozwiązywać poważnych problemów w swoim życiu.
Wygodnie jest narzekać na to, że nie lubisz swojej pracy i nie zacząć swego biznesu. Nie ma więc potrzeby uczyć się żyć w po nowemu.
Wygodnie jest robić wszystko dla innych i twierdzić, że sobie nie radzą. Tak możesz ich kontrolować.
Wygodnie jest być nierozpoznanym geniuszem, krytykować wszystkich blogerów i ograniczać się do repostów i cynicznych komentarzy, nie ryzykując być krytykowany sieciach społecznościowych.
Wygodnie jest powiedzieć, że żadne praktyki i psychologia nie działają z tobą, ponieważ wtedy nie musisz przechodzić przez strach przed zrobieniem inaczej. Wciąż masz uczucie, że jesteś wyjątkowy. Jest to szczególnie trudny przypadek.
Nie dewaluuj ludzi. Czują się tak wygodnie.
A ci, którzy nie czują się już komfortowo, szukają wyjścia, idą do pracy z psychologami lub gdzie indziej znajdują wsparcie, podejmują decyzje i się zmieniają.
Główne zdjęcie: turba-urba.org