Czasami trzeba wziąć punkt widzenia dziecka, aby zrozumieć, co jest naprawdę ważne!
Czasami nie zauważamy rzeczy, nie zdając sobie sprawy, że to, co widzimy, to tylko jedna perspektywa i że istnieją inne sposoby patrzenia na sytuację. Szklanka może być w połowie pusta lub w połowie pełna, w zależności od tego, jak na nią patrzymy. W takich chwilach dziecko może pozwolić nam zobaczyć prawdę.
Weźmy jako przykład następującą historię. Bogaty człowiek zabrał syna, aby pokazać, jak żyją biedne rodziny, ale zamiast tego syn dał ojcu nauczkę.
Dziennikarz Dan Asmussen opublikował następującą historię, która brzmi tak.
Pewnego dnia bardzo bogaty ojciec zabrał syna na wycieczkę na wieś wyłącznie po to, by pokazać synowi, jak być biednym. Spędzili kilka dni i nocy w gospodarstwie ubogiej rodziny.
Po powrocie z wycieczki ojciec zapytał syna, jak mu się ta podróż podobała. - Było świetnie, tato” – odpowiedział syn. - Widziałeś, jak mogą żyć biedni ludzie?- zapytał ojciec. – O tak – powiedział syn.
- Więc czego nauczyłeś się z podróży?- zapytał ojciec. Syn odpowiedział: - Żobaczyłem, że mamy jednego psa, a oni mieli cztery. Mamy basen, który sięga do środka naszego ogrodu, a oni mają strumień, który nie ma końca. W naszym ogrodzie mamy importowane lampy, a oni nocą mają gwiazdy. Nasze patio prowadzi do podwórka, a ich – do horyzontu.
Mamy mały kawałek ziemi do życia, a oni mają pola poza naszym polem widzenia. Mamy sług, którzy nam służą, oni służą innym. Kupujemy nasze jedzenie, a oni je uprawiają. Mamy mury wokół naszej posiadłości, aby nas chronić, oni mają przyjaciół, którzy ich chronią.
Ojciec chłopca oniemiał. Wtedy jego syn dodał: „Pokazałeś mi, jak naprawdę jesteśmy biedni”.
Zbyt wiele razy zapominamy o tym, co mamy i skupiamy się na tym, czego nie mamy. To, co jest bezwartościowe dla jednej osoby, jest nagrodą dla drugiej.
Czasami trzeba przyjąć punkt widzenia dziecka, aby zrozumieć, co jest naprawdę ważne!
Główne zdjęcie: kakhacker